czwartek, 18 września 2008

Polish Mafia zwiedza Lizbonę

Kawa w Colombo.
Spacer w Parku przy Muzeum Sztuki Współczesnej.
Gorączka i przeraźliwy ból gardła.
I ciągłe ćwiczenie cierpliwości.
Asia, Ola, ja/ Capuccino, Espesso, Galao + pyszne Pastais de nata
Asia i ogrody przy Muzeum Sztuki Współczesnej
Jak to trafnie zauważył Marcin, kaczki się nas nie boją, czują, że pochodzimy z ich kraju
Bo każde miejsce jest dobre, by delektować się smakiem wina

Kto na bambusie wyciął serce i podpisał głupiej Elce kto??

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Taka kawa.. yhm TAK!:)
Piękne zdjęcia!
Szybkiego powrotu do zdrowia!!

b.

mag.o pisze...

kim jesteś tajemnicza/tajemniczy "b"?