niedziela, 5 października 2008

Pierogi, sałatka warzywna i lody biszkoptowe – czyli urodziny naszej Rowerzystki

W zeszłą środę miałam przyjemność uczestniczyć w imprezie urodzinowej współlokatorki Oli, Magdy. Ideą uroczystości był polski akcent kulinarny. Poproszone o pomoc, zrobiłyśmy wspólnie 150 pierogów, dwie michy sałatki warzywnej, Ola przygotowała jej specjalność, czyli ziemniaki z serem i szynką – okrzyknięte przez Portugalczyków „Potato -Burgerami”, była moja kochana mozarella z pomidorami, koreczki autorstwa Magdy i wiele innych pyszności.


Rita, koleżanka solenizantki przygotowała znakomite lody biszkoptowe. Sama je zrobiła, podobnie jak chleb, który w połączeniu z portugalskim masłem wręcz rozpływał się w ustach. Impreza odbyła się w mieszkaniu Rity, na Expo – niedaleko najdłuższego mostu w Europie, czyli mostu Vasco da Gamy. Piękne mieszkanie, ogromne, świetnie urządzone pomieściło 13 osób, w większości Portugalczyków. Magda, ja i Ola byłyśmy jedynymi Polkami, co nie ukrywam, okazało się być dużą atrakcją. Podobnie jak polska wódka.

Objadłam się jak na weselu, nie mogłam się ruszać. Dla przyjaciół Magdy suto zastawiony stół też okazał się ogromną niespodzianką. Portugalczycy pałaszowali pierogi, zachwycali się ziemniakami z tzatzykami i kosztowali pomarańczy w czekoladzie. Bardzo sympatyczni ludzie, w większości sportowcy.


Około 1 w nocy postanowiliśmy jechać potańczyć, żeby nieco spalić pochłonięte tony polskiego jedzenia. Wylądowaliśmy oczywiście na Dokach. Noc, pełna przygód i zwariowanych znajomości dobiegła końca - 25 urodziny naszej Rowerzystki możemy uznać za jedyne w swoim rodzaju! Dzięki Madzia!
Na koniec filmik z portugalskim "Sto lat" :-) --> http://pl.youtube.com/watch?v=xXftKTvL7PY

3 komentarze:

Caroline ;) pisze...

Olcha ja mam wrazenie ze Ty tam pojechalas na oboz kulinarny ;) POzdrowionka i Buziaki

mag.o pisze...

haha :) Karo, czasem też mi się tak wydaje. Na szczęście nie tylko tu jem :):):)

Maciek pisze...

Przepraszam, że zacznę w kolejności odwrotnej.
AD.1 Wódka prawdziwa jedna jest.Nazywa się Wyborowa.Absolut to nic nie warty substytut!
AD.2 Wcale nie wyglądasz na najedzoną na zdjęciu z ww butelczyną miernego trunku.
AD.3 Podziwiam Twoją zdolność do pochłaniania tylu różnorodnych potraw, podejrzewam, że w moim przypadku nie wytrzymałbym pomarańczy w czekoladzie.
AD.4 Wreszcie właściwy punkt. Zamierzam Cię zdownloadować do Polski tak szybko, jak to możliwe. Nie to, że Cię, lubię.Będziesz mi gotować PIEROGI!

Ściskam, całuję, przytulam,głaszczę, miziam, tulę,cmokam itp. rzeczy, które lubią małe i duże dziewczynki.Którąś z nich na pewno jesteś.