wtorek, 19 sierpnia 2008

JESTEM CALA I ZDROWA

Dolecialam. Pisze z kafejki internetowej, poniewaz w mieszkanku mam male problemy z konfiguracja sieci bezprzewodowej i mam nadzieje, ze wkrotce sie rozwiaza...
Lizbona jest przecudna! Egzotyczny klimat, gorace slonce, silny wiatr...
Pokoj taki jak na zdjeciu, dodatkowo mam tv, widok na basen i palme zza okna.
Kupilam portugalska karte startowa do telefonu, zeby byc w kontakcie z Erica - nasze roamingi nie dzialaja jak trzeba.

Bardzo nieskladnie dzisiaj, ale mam malo czasu. Szczegolowo opisze podroz jak tylko rozwiaze kwestie netu w pokoju.

Takze nie martwcie sie, dotarlam cala i zdrowa, a teraz udam sie na kawe i pyszne portugalskie ciacho ;-)

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

siostra potrzebuje nr kom od michala i komu dalas ta karte swoa do tel bo chetnie sobie ja wykorzystam;D bo rachunek przyszedl zbyd duzy..i jakie tam masz darmowe minuty czy cos?

GAD pisze...

Ja Ci dam portugalskie ciacho!!!
Prwadziwe Ciacho przyleci do Ciebie 2 listopada na 2 tygodnie i wiesz gdzie je spędzimy:)

http://www.starwoodhotels.com/lemeridien/property/photos/index.html?propertyID=1927#photo_section_0Link

pozdrawiam Moja Polska Babeczko:)

mag.o pisze...

hahaha :) wiedziałam, że "portugalskie ciacho" nie przejdzie bez komentarza;-)