sobota, 9 sierpnia 2008

18.08.2008 fru!

Przede mną pół roku w Portugalii. Z tej okazji stworzyłam to miejsce w sieci. Dla rodziny, przyjaciół i znajomych, a także dla wszystkich tych, którzy pragną odwiedzić ten niezwykły kraj. Być może znajdzie się tu kilka przydatnych informacji - jak ułatwić sobie życie w nowym, przepięknym, egzotycznym kawałku Europy. 'Faz calor', czyli 'jest gorąco' - nie zabraknie przyspieszonego kursu języka portugalskiego - którego będę musiała się nauczyć.

Tak więc zapraszam do opowieści o śląskiej studentce, która wyjeżdża na erasmusową wymianę do krainy fado, wyjątkowej kawy, porto i owoców morza...

---------------------------------------------------------------------------------

Dzień wylotu już za 8 dni. Wybrałam Centralwings, bo promocyjnie i bezpośrednio.
Odlot 18.08.2008. 21:55 Warszawa (Okęcie) - Przylot 19.08. 01:05 Lizbona
W Portugalii jest przesunięcie czasu - godzinę wcześniej niż w Polsce.

Zaczęłam wstępne pakowanie, które jest nie lada wyzwaniem, ponieważ istnieje limit bagażu 20 kg. To bardzo niewiele, licząc 5 kg samej walizki. Cóż, mam tydzień na ważenie i zabawę w Coperfielda. Lecę na semestr zimowy, także muszę zabrać trochę ciepłych ciuchów, butów. W Portugalii zima to okolice 15' C, jednak trzeba się liczyć z nieprzyjemną wilgocią i brakiem ogrzewania. Na szczęście mam załatwiony pokój z centralnym ogrzewaniem, więc nie powinno być problemu. Przynajmniej w domu.

Moją nową szkołą będzie Universidade Lusofona Humanidades e Tecnologias. To jeden z największych uniwersytetów w Portugalii, który kształci studentów m.in. w dziedzinie video i multimediów. To właśnie ten kierunek będę studiowała jako odpowiednik mojego (organizacja produkcji filmowej i telewizyjnej). Z długiej listy przedmiotów oferowanych przez uczelnię, wybrałam:

- AUDIOVISUAL AND MULTIMEDIA PRODUCTION AND PROJECT MANAGEMENT TOOLS
- SOUND EFFECTS WORKSHOP
- CINEMA, VIDEO AND MULTIMEDIA EDITING AND POST-PRODUCTION
- COMMUNICATION AND INFORMATION LAW
- CAMERA AND VIDEO OPERATION
- ADVERTISING AND MARKETING WORKSHOP

Sporo tego, ale mam nadzieję, że uda się zebrać te 30 punktów ETC, które są niezbędne do zaliczenia semestru. Trzeba wspomnieć, że językiem wykładowym teoretycznie ma być angielski, ale nieoficjalnie wszystkie zajęcia odbywają się po portugalsku. Będzie zabawnie, ale traktuję to jako przygodę i jestem pewna, że powoli uda mi się cokolwiek rozumieć na zajęciach.

Pocieszające jest to, że zaliczać przedmioty mogę po angielsku, także poza kursem portugalskiego podszkolę mój angielski.

Znalezione w sieci zdjęcie mojej przyszłej uczelni:



Robi wrażenie...

Brak komentarzy: