
Stolica Hiszpanii oczarowała mnie swoimi zabytkami: Palacio Real, Plaza Mayor, Plaza de la Villa, Plaza de Torros de las Ventas i wiele wiele innych...

Wszędzie znajdują się parki, w całym mieście sporo zieleni i bardzo zadbanych ogrodów...

I te pomniki...od papieża, po poetów, na niedźwiedziu molestującym drzewo kończąc ( btw. ten miś to symbol miasta)

W upalne dni dla spragnionych wody znajdą się liczne fontanny i stawy...szczególnie piękne znalazłyśmy w Parku Retiro.

Nasz budżet nie był zbyt wysoki, więc i nie skosztowałyśmy słynnych hiszpańskich smakołyków, ale za to zachwycałyśmy się pysznymi hiszpańskimi bagietkami, witrynami sklepów, które pełne były lokalnych wędlin i zachęcającymi słodyczami, które kusiły zza okien...

I te drobiazgi, jak ciekawe symbole metra, zabawne pomniki ludzi z pistoletami, urocze vespy i ciekawe budynki. A noc spędzona na podłodze ( bo stolicę Hiszpanii nie stać na krzesła dla oczekujących na samolot) pozostanie na długo w mojej pamięci...
Madryt bardzo polecam. W sam raz na weekend - bo można zobaczyć najciekawsze zabytki, przespacerować się Retiro i poczuć klimat dużego ( DUŻEGO) miasta. Strasznie dużo ludzi na ulicach, korki, turyści, ogromne budynki. Można się poczuć jak w metropolii.
Język hiszpański po raz pierwszy wydawał mi się dziwnie miękki - po tylu miesiącach obcowania z portugalskim to chyba naturalne.
Dziękuję Basi za spotkanko - było bardzo miło, pozdrawiam i życzę powodzenia w Madrycie!
I wiecie co, jednak mimo wszystko wolę Lizbonę... ;-)
Madryt bardzo polecam. W sam raz na weekend - bo można zobaczyć najciekawsze zabytki, przespacerować się Retiro i poczuć klimat dużego ( DUŻEGO) miasta. Strasznie dużo ludzi na ulicach, korki, turyści, ogromne budynki. Można się poczuć jak w metropolii.
Język hiszpański po raz pierwszy wydawał mi się dziwnie miękki - po tylu miesiącach obcowania z portugalskim to chyba naturalne.
Dziękuję Basi za spotkanko - było bardzo miło, pozdrawiam i życzę powodzenia w Madrycie!
I wiecie co, jednak mimo wszystko wolę Lizbonę... ;-)
8 komentarzy:
phi... a ja wole Polskę! Bom patriotka :P
Podróże kształcą
ha ha też wolę Lizbonę!
Niby stolica, a wcale nie straszy wielkomiejskością. Przeciwnie! Jest bardzo przytulna :)
Ha, wieśniara zresocjalizowana!!!
Buziak ;)
Wieśniara "prawie" zreocjalizowana...został wieśniacki tytuł :P
słuchaj kolego, Magda to w prawdzie prosta dziewucha, ale coś jednak popycha ciebie niemal codziennie do zaglądania na jej bloga. czyżby resentyment do prowincjonalnych podniet z okresu pacholęctwa?
:) To było boskie! Anonimowy, kim jesteś? Prosta dziewucha ubawiła się teraz do łez :) Przesyłam buziaki!
Ladne zdjecia, fajne skladanki.
Tylko dlaczego takie male ?????
Prześlij komentarz