poniedziałek, 11 maja 2009

Madrid - fotorefleksje

Wróciłyśmy szczęśliwie do Lizbony. Po długiej i męczącej nocy na lotnisku w Madrycie, spałam całą niedzielę. Asia zrobiła ponad 800 zdjęć. Postanowiłam je jakoś podzielić i wybrałam dla Was najciekawsze.

Stolica Hiszpanii oczarowała mnie swoimi zabytkami: Palacio Real, Plaza Mayor, Plaza de la Villa, Plaza de Torros de las Ventas i wiele wiele innych...


Wszędzie znajdują się parki, w całym mieście sporo zieleni i bardzo zadbanych ogrodów...


I te pomniki...od papieża, po poetów, na niedźwiedziu molestującym drzewo kończąc ( btw. ten miś to symbol miasta)


W upalne dni dla spragnionych wody znajdą się liczne fontanny i stawy...szczególnie piękne znalazłyśmy w Parku Retiro.


Nasz budżet nie był zbyt wysoki, więc i nie skosztowałyśmy słynnych hiszpańskich smakołyków, ale za to zachwycałyśmy się pysznymi hiszpańskimi bagietkami, witrynami sklepów, które pełne były lokalnych wędlin i zachęcającymi słodyczami, które kusiły zza okien...


I te drobiazgi, jak ciekawe symbole metra, zabawne pomniki ludzi z pistoletami, urocze vespy i ciekawe budynki. A noc spędzona na podłodze ( bo stolicę Hiszpanii nie stać na krzesła dla oczekujących na samolot) pozostanie na długo w mojej pamięci...

Madryt bardzo polecam. W sam raz na weekend - bo można zobaczyć najciekawsze zabytki, przespacerować się Retiro i poczuć klimat dużego ( DUŻEGO) miasta. Strasznie dużo ludzi na ulicach, korki, turyści, ogromne budynki. Można się poczuć jak w metropolii.
Język hiszpański po raz pierwszy wydawał mi się dziwnie miękki - po tylu miesiącach obcowania z portugalskim to chyba naturalne.
Dziękuję Basi za spotkanko - było bardzo miło, pozdrawiam i życzę powodzenia w Madrycie!

I wiecie co, jednak mimo wszystko wolę Lizbonę... ;-)

8 komentarzy:

dioblica pisze...

phi... a ja wole Polskę! Bom patriotka :P

mag.o pisze...

Podróże kształcą

aninhaemlisboa pisze...

ha ha też wolę Lizbonę!

Niby stolica, a wcale nie straszy wielkomiejskością. Przeciwnie! Jest bardzo przytulna :)

Maciek pisze...

Ha, wieśniara zresocjalizowana!!!
Buziak ;)

Maciek pisze...

Wieśniara "prawie" zreocjalizowana...został wieśniacki tytuł :P

Anonimowy pisze...

słuchaj kolego, Magda to w prawdzie prosta dziewucha, ale coś jednak popycha ciebie niemal codziennie do zaglądania na jej bloga. czyżby resentyment do prowincjonalnych podniet z okresu pacholęctwa?

mag.o pisze...

:) To było boskie! Anonimowy, kim jesteś? Prosta dziewucha ubawiła się teraz do łez :) Przesyłam buziaki!

Maciek pisze...

Ladne zdjecia, fajne skladanki.
Tylko dlaczego takie male ?????