piątek, 2 stycznia 2009

Feliz Ano Novo!!!

2009 powitany w pięknym stylu. Nigdy nie miałam szczęścia do Sylwestrów, zawsze pozostawał niedosyt. Aż do tego roku... Ten był rewelacyjny! Nie będę się ograniczać: najlepszy jakiego miałam! Pełen muzyki, entuzjazmu i świetnych ludzi obok mnie! Ale od początku...
***
Najpierw domówka, czyli po portugalsku dinner u znajomej Portugalki, Carli. Mieszkanie znajduje się na Bairro Alto, czyli centrum imprezowym Lizbony. Wąskie uliczki, wszędzie mnóstwo ludzi i muzyki. Dziewczyny przygotowały pierwszorzędne jedzenie: była pyszna pasta z kraba - to chyba mój ulubiony przysmak tutaj. Je się to z małymi grzankami na zimno. W Portugalii na Nowy Rok tradycją jest delektowanie się krewetkami - tak więc i tych delicji nie brakowało. Piękne, różowe, królewskie. Była zapiekanka z bacalao, czyli rybki, pyszne śmierdzące sery, którymi zajadała się Gosia :-), sałatki, mięsko, kurczak - masa dobrego jedzenia. Carla mieszka ze swoją siostrą Lisą i bratem Luisem na poddaszu - bardzo przestronnie urządzone wnętrze z antresolą pod sufitem, gdzie urzędował podczas naszej imprezy DJ. Portugalczycy nie przejmują się niczym i nie potrzebują wiele, żeby dobrze się bawić. Tańce, wygłupy, okrzyki - w Polsce mam wrażenie ludzie musieliby sporo w siebie wlać, żeby tak dobrze się od razu bawić. Jednym słowem - zaczęło się bardzo wesoło. Na szczęście nie byłam jedyną Polką, gdyż Daniel zaprosił też Gosię, więc mogłyśmy bez przeszkód dyskutować o róznicach kulturowych, nie przejmując się, ze ktokolwiek nas rozumie.
***
Przed północą wybraliśmy się na Praca do Comercio, gdzie odbywały się koncerty. Bardzo wielu ludzi przywitało Nowy Rok właśnie w tym miejscu. W tłumie zgubił się nawet Ribeiro, najlepszy przyjaciel Daniela. W samym sercu Lizbony odliczaliśmy sekundy, aby powitać 2009. Lał się szampan, były życzenia, buziaki i masa śmiechu. Ciekawostką jest, że w Portugalii na Nowy Rok trzeba mieć w dłoni 12 rodzynek. Wróżba na szczęście w nadchodzących 12 miesiącach. Na Praca do Comercio poznaliśmy chłopaka z Ukrainy - Gosia rozmawiała z nim po rosyjsku. Wciąż nie potrafię wyjść z podziwu dla jej umiejętności językowych - spędziła w Odessie 4 lata i jej rosyjski jest perfekcyjny. O północy niebo wypełniło się kolorami. Fajerwerki i lejący się szampan wypełniły tę chwilę - nie przesadzam, naprawdę czułam radość i euforię!
***
Jako, że noc była młoda, a nasze potrzeby coraz większe - udaliśmy się do Casina Lisboa, aby tanecznie rozpocząć 2009! Udało się, muzyka była doskonała, same rewelacyjne przeboje. Spotkaliśmy tu Olę, która świętowała z Erasmusami z Polski, Litwy, Łotwy i Brazylii ( o ile się nie mylę). Kasyno pełne ludzi, tancerzy i kolorowych drinków. Bawiliśmy się do końca, czyli do 5 rano.
Próbka naszych kasynowych szaleństw: http://br.youtube.com/watch?v=I3ICIM8LK8M
***
Nie ujmę w słowach, jak bardzo mi się podobało - to bardzo trudne, mając w środku ciągle tyle pozytywnych emocji, uwierzcie. Był najlepszy! Może zdjęcia oddadzą chociaż trochę mojego entuzjazmu.


Domówka u Carli, czyli Sylwester part I

DJ rozkręca imprezę i wszyscy reagują jak trzeba!

Zadowolona Madalena

Gosia i Miguel degustują winko

Daniel i Luis z trąbkami wprawiają resztę w dobry nastrój

Jak to u mnie na blogu - nasz stół sylwestrowy

Moje ogromne portugalskie oczy

Praca do Comercio, czyli Sylwester part II

Z cyklu:"Don't drink too much my dear"

Z cyklu:"Now is my turn"

Ekipa polsko-portugalska w akcji

Nie ma to jak być oblana szampanem

Humory dopisywały... co widać

12 rodzynek na szczęście

Sojusz posko-portugalski, a w tle kolega z Ukrainy

Łuk na Praca do Comercio

Moi kochani Gosia i Daniel

W drodze na Praca do Comercio

Miguel, Dan&ja, czyli Casino Lisboa Sylwester part III

Dan&Lina z Litwy

Przyjaciele w tanecznym szale

Ja&Dan&Gosia&Ola

:)

Nie ma to jak polski urok...

...i portugalski temperament!

Tancerze w kasynie - zjawiskowi!

To była noc! Niezapomniana!

Życzę Wam Kochani FELIZ ANO NOVO, czyli Happy New Year WSZYSTKIM!!!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

EEEEEEEEEEEE!!! So na Festa!!!! Beijos Brasileiros!! Levi

mag.o pisze...

Hey Levi!!! Thanks for the comment! Come back to Lisbon! I know that Brasil is sooooo hot and great but here people miss you so much!!! Beijos!