nie łączcie nigdy leków z alkoholem!
Skutki odczułam wczoraj na własnej skórze: kieliszek grzańca i nie dość, że zrobiłam się czerwona jak burak, to jeszcze zaczęłam mieć zwidy, widziałam krasnoludki w kuchni, a śmiechawę dostałam taką, jak bym wypaliła tonę trawy i doprawiła się grzybkami.
5 komentarzy:
tyle lat madziu masz a tak prostej zasady nie znasz? ale z tymi krasnoludkami to mi nowe:D
mało razy powtarzałam?! ;> ojjj, ojjj, ojjj... ;> ;> ;>
"upoj(o)na noc"
oj dzialo sie działo
dużo krasnali po kuchni latało
pozostał później splamiony honor
i na pół nocy czerwony kolor
na nic grzybki farmazony
popij prochy winem bedziesz nabombiony
morał z tej bajki drogie dzieci jest jaki?!
-nie umicie zamieszać by efekt był taki;D
;P ;P ;P
Co to za leki co to az alkohol ? :-)
a ja dziś próbowałam browarek z furaginem, żeby mieć jakieś towarzystwo na impreze andrzejkową a tu zonk :] - nikogo nie widziałam!
Prześlij komentarz