Pod pretekstem farbowania włosów Oli (Nie przejmuj się Kochana, jeszcze się uda :-) a i tak masz śliczne blond - uwielbiane przez Portugalców), zaprosiliśmy do nas Marcina i Asię. Żeby było weselej, wpadli także Jaruś i Gosia. Wymyśliłyśmy z Olą, że przygotujemy polski obiad.
Menu:
Zupa: rosół z makaronem
Drugie danie: pieczone ziemniaczki, kapusta zasmażana, kotlety mielone, mizeria i sałatka
Deser (autorstwa Jarka): gruszki w czekoladzie z cynamonem
Wyszło pysznie!
Dziękujemy za obecność. Gosia - trzymam kciuki, zeby się udało z Twoim miesięcznym pobytem w pokoju Leviego!
Gosia w moim pokoju delektująca się smakiem winka.
Marcin i Asia - chyba smakowało:-)
2 komentarze:
Ja pozdrawiam Pania Wszechwiedzaca:)) szczerze bez ironii mi tutaj
Haha Jarek, chyba musisz napisać wyjaśnienie dla tych, którzy nie są wtajemniczeni :)Żeby nie było, ze mowa o mnie!:)
Prześlij komentarz