czwartek, 12 marca 2009

25 stopni jak nic

Upalnie dzisiaj było. Załatwiam sprawy na uczelni. Wszystko pomyślnie jak na razie. Filip załatwił pracę na 3 dni, 10 euro/godzinę. Daniel dalej chory - to zapalenie ucha. Mam długi, za długi jęzor. Szukam ludzi chętnych wynajęciem double roomu 200 euro/osobę w pięknym nowym mieszkaniu. Rodzice zaczynają budowę domu. Marek zaczął chodzić bez pomocy kul. Jestem szczęśliwa, że mogę tu być. A oto zdjęcia z pobytu Karoliny i Piotrka w Lizbonie.


Wspólny dinnerek w moim mam nadzieję nowym mieszkaniu

Moje miasto

Dzień Kobiet i Spoooooorting!

Zwiedzanie

Karolina i Piotrek w Sintrze

Cała Lizbona
Winda Santa Justa

4 komentarze:

Maciek pisze...

Czekałem na Twoje wypociny jakiś czas. Nareszcie mogę się z dziką satysfakcją ślizgać po tonach błędów stylistycznych, interpunkcyjnych et caetera. Ale i tak Cię kocham jędzo.

mag.o pisze...

ja też kochany filozofie od siedmiu boleści

dioblica pisze...

po pierwsze: Santa Justa-ja nie jestem święta. po drugie u nas też jest 25 ale centymetrów śniegu! po trzecie-myślałam że kochasz tylko mnie:PP

Anonimowy pisze...

MADZIK no napisz cos wreszcie, nie męcz juz czytelnikow...;) e.