poniedziałek, 20 lipca 2009

Ognisko, bombeiros i wściekłe psy


Jakby to ujął kolega Tomasz, "impreza była gęsta". Było nielegalne ognisko na plaży, przyjechali bombeiros, uciekaliśmy jak spłoszone zwierzęta. "Łączyliśmy style, mieszaliśmy gatunki jak na imprezie trunki" :) Goniły nas stada psów i ogólnie było rewelacyjnie.

1 komentarz:

dioblica pisze...

a ja myślałam że w temacie są drinki :P